Soren Kierkegaard
Autor - niestety luteranin, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jednak nigdzie nie znalazłem piękniejszej poezji.
"Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja wam dam odpocznienie"
Zaproszenie stoi u rozstaju dróg, które jak śmierć oddziela się od życia. Przyjdźcie do Mnie, wy wszyscy smucący się, wy, którzy na próżno się trudzicie! Bo wprawdzie w grobie jest spoczynek; ale siedzenie obok grobu lub stanie obok grobu lub pójście do grobu, nie oznacza jeszcze spoczywania w grobie; i ciągłe odczytywanie swych własnych pism, napisów, inskrypcji, które się umieściło i które samemu najlepiej się rozumie, kim jest ten, który leży tu pogrzebany, nie oznacza wszak, że samemu leży się w grobie. W grobie jest spoczynek. Ale obok grobu nie ma spoczynku, to znaczy:"tu i nigdzie więcej, w ten sposób możesz powrócić do domu". Ale [bez względu na to] jak często, dzień po dniu, powracałbyś w myślach lub swoją stopą do tego grobu, nie idziesz dalej, nie ruszasz się z miejsca. To bardzo męczące i nie wyraża spoczynku. Przyjdźcie zatem! Tu jest droga, którą można pójść dalej, tu jest spoczynek obok grobu, odpoczynek od bólu braku, lub odpoczynek w bólu braku. Przez Niego, który wiecznie na powrót jednoczy oddzielonych, mocniej niż natura, jednocząca rodziców z dziećmi i dzieci z rodzicami. Niestety, mimo to pozostają rozdzieleni; bardziej wewnętrznie niż ksiądz, łączy mężczyznę i kobietę, niestety, mimo to następuje rozwód; wiąże bardziej nierozerwalnie niż przyjacielskie więzy, które jednoczą przyjaciela z przyjacielem, mimo to, niestety, zostają zerwane. Rozdział przeniknął wszędzie, niosąc ból i niepokój; ale tu jest spoczynek! Przyjdźcie do Mnie również wy! Wy, którym miejsce pobytu wyznaczono między grobami; wy, których społeczność ludzka uznała za umarłych, lecz nie żałowanych, nie opłakiwanych, nie pogrzebanych, a jednak umarłych, to znaczy, nie należący ani do życia, ani do śmierci; ach, wy, na których społeczność ludzka okrutnie się zamknęła i dla których żaden grób nie otwarł się jeszcze litościwie: Przyjdźcie do Mnie także wy: tu jest spoczynek, tu jest życie!
Zaproszenie stoi u rozstaju dróg, tam gdzie droga grzechu odchodzi od gaju niewinności - o, przyjdźcie, wy, którzy tak blisko Go jesteście; jeden jedyny krok na innej drodze, a będziecie od Niego nieskończenie daleko. Być może nie doświadczacie jeszcze potrzeby odpoczynku, być może nie rozumiecie, co to znaczy; ale mimo to idźcie za zaproszeniem, aby Zapraszający mógł was wybawić od tego, od czego tak trudno i niebezpiecznie być zbawionym, abyście jako zbawieni mogli pozostawać z Nim, który jest Zbawicielem wszystkiego, również niewinności. Ponieważ gdyby było możliwe, aby gdzieś niewinność była doskonale czysta, to nie potrzebowałaby zbawiciela, który potrafiłby ocalić ją od zła! - Zaproszenie stoi na rozstaju dróg, tam gdzie droga grzechu coraz głębiej wiedzie do grzechu. Przyjdźcie do Mnie wy wszyscy zagubieni i poplątani, jakiekolwiek byłoby wasze zagubienie i wasz grzech, najbardziej wybaczalne w oczach ludzi, a mimo to być może najbardziej straszne lub najbardziej straszne w oczach ludzi, a mimo to być może najbardziej wybaczalne; te, które zostały ujawnione tu na ziemi, lub te, które pozostały ukryte, a mimo to znane w Niebie. A gdybyście znaleźli na ziemi przebaczenie, jednak bez pokoju w waszym wnętrzu, lub nie znaleźlibyście przebaczenia, bo go nie szukaliście, lub szukaliście go na próżno: powróćcie, przyjdźcie do Mnie, tu jest spoczynek! - Zaproszenie stoi na rozstaju dróg, tam, gdzie droga grzechu skręca po raz ostatni i znika z oczu w zatraceniu. Powróćcie, powróćcie, przyjdźcie do Mnie; nie bójcie się trudów powrotu, bez względu na to jak trudny on jest; nie bójcie się trudnej drogi nawrócenia, bez względu na to jak mozolnie prowadziłaby do zbawienia; podczas gdy grzech w uskrzydlonym locie, z coraz większą szybkością pędziłby do przodu, lub w dół, tak łatwo, tak nie do opisania łatwo: tak łatwo, podobnie jak koń, całkowicie uwolniony od ciągnienia, nawet całą swoją mocą nie mógłby zatrzymać wozu, który pędzi ku przepaści. Nie rozpaczajcie nad każdym nowym upadkiem, który Bóg cierpliwości ma cierpliwość przebaczać, byleby grzesznik potrafił się wobec Boga ukorzyć. Nie, nie bójcie się niczego i nie rozpaczajcie. Ten, który mówi:"Przyjdźcie", On wam towarzyszy w drodze, od Niego jest pomoc i przebaczenie na drodze nawrócenia, która prowadzi do Niego, i u Niego jest odpoczynek.
tagi:
![]() |
Profesor |
20 października 2018 14:50 |
Komentarze:
![]() |
Profesor @Profesor |
20 października 2018 14:50 |
Z racji na podniosłość tych słów, proszę o powstrzymanie się od niestosownych komentarzy.
![]() |
gabriel-maciejewski @Profesor 20 października 2018 14:50 |
20 października 2018 14:57 |
Poczekam aż pan się zmęczy
![]() |
Vester @Profesor |
20 października 2018 16:03 |
Przepraszam, ale to się robi nie do zniesienia. Patos, banał, emocjonalna grafomania. Nie mam nic przeciwko dyskusjom teologicznym, ale poziom tego bloga uwłacza ludzkiej inteligencji. Karoń to przy tym delikates. Pas, wysiadam z tego busu, na wieki wieków.
![]() |
Szczodrocha33 @Profesor |
20 października 2018 16:05 |
"....Przyjdźcie do Mnie wy wszyscy zagubieni i poplątani...."
Mam wrazenie ze najbardziej zagubiony i poplatany jest pan.
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 20 października 2018 14:57 |
20 października 2018 16:08 |
Ma pan cierpliwosc, panie Gabrielu. Chwali sie to, wszak to cnota ktora powinien byc obdarzony kazdy chrzescijanin.
![]() |
DYNAQ @Profesor |
20 października 2018 16:21 |
'' Rhode podkreśla, że wszystko, co wtedy czynił Søren, czynił przeciw ojcu: wbrew sobie chciał sprawiać wrażenie człowieka radosnego i o żywym temperamencie, w dziennikach stale poddawał krytyce chrześcijaństwo, zaciągał długi i upijał się, zaniedbywał studia, myślał nawet o porzuceniu teologii na rzecz prawa. W listopadzie 1836 udał się nawet, namówiony przez kolegów, do domu publicznego – uciekł jednak z niego w przerażeniu. Prawdopodobnie był to jego jedyny erotyczny kontakt z kobietą.''
-W samej rzeczy,wzruszający poeta...
![]() |
gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 20 października 2018 16:08 |
20 października 2018 16:25 |
Ja jestem oceanem cierpliwości
![]() |
betacool @Profesor |
20 października 2018 17:40 |
"Kiedy moja modlitwa stała się bardziej skupiona i wewnętrzna, to miałem coraz mniej do powiedzenia. W końcu zamilkłem".
S. Kierkegaard
![]() |
Szczodrocha33 @DYNAQ 20 października 2018 16:21 |
20 października 2018 17:45 |
Powinien byl chyba zostac w tym burdelu. Nie byloby wtedy "bojazni i drzenia", ze tak pozwole sobie pojechac oryginalem.
![]() |
AdalbertXX @pytek 20 października 2018 16:20 |
20 października 2018 18:36 |
Biblia ,to jednak prosty bezpośredni przekaz ,bez aspiracji do wydziwiania na niebywałych poziomach .
![]() |
maria-ciszewska @Profesor 20 października 2018 14:50 |
20 października 2018 18:42 |
Z racji powagi tego aukomentarza czuję się powołana do przytoczenia pewnego dialogu. Mówi kura do kury:
- Ona tak na poważnie z tym kogutem?
- Niee, dla jaj.
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 20 października 2018 16:25 |
20 października 2018 19:28 |
Jest to jakieś urozmaicenie forum egzotyką intelektualną, co przecież może stanowić walor sam w sobie.
A jak kogoś teksty Profesora drażnią, to moze wszak ich nie czytać, nie wspominając njuz o komentowaniu.
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 20 października 2018 19:28 |
20 października 2018 19:49 |
Dlatego profesor ciągle tu jest, a mnie ciągle nie ma na forach wymachujących sztandarem wolności słowa
![]() |
Szestow @Profesor |
20 października 2018 20:58 |
To jest Pański przekład z oryginału?
![]() |
Profesor @Szestow 20 października 2018 20:58 |
20 października 2018 22:13 |
Niestety nie znam duńskiego.
![]() |
Profesor @Profesor |
20 października 2018 22:16 |
Doprawdy biedni ludzie, niepotrafiący zachwycić, ani wzruszyć się tym tekstem.
![]() |
DYNAQ @Profesor 20 października 2018 22:16 |
20 października 2018 22:37 |
Błogosławieni ubodzy duchem...
![]() |
gorylisko @DYNAQ 20 października 2018 22:37 |
22 października 2018 11:38 |
a co z człekokształtnymi ? ;-)
![]() |
gorylisko @Profesor 20 października 2018 22:16 |
22 października 2018 11:42 |
hmmm jeśli chodzi o Danię...wolę Hamleta :-) a i baśnie Andersena przedkładałbym nad prezentowanego tutaj przez waszmości poetę... poczekam aż się pan zmęczy...tymczasem wracam do słów Jezusa "a bramy piekielne go nie przemogą..." proste jak konstrukcja cepa...
![]() |
Profesor @gorylisko 22 października 2018 11:42 |
22 października 2018 12:34 |
Skoro takie proste, to może podzieli się pan ze mną, co przez to rozumie.